Zayn zaniósł mnie do auta bo nadal bolała mnie noga . Gdy Zayn podjechał pod szpital wziął mnie na ręce i zaniósł do recepcji .
- Gdzie leży moja mama ? Nazywa się Ewa Willias . - spytałam recepcjonistkę .
- Pani mama jest teraz na operacji od której zależy jej życie - odpowiedziała
Zayn zaniósł mnie pod salę operacyjną .
- Zaraz wracam . - powiedział odchodząc .
- Okey . - Powiedziałam .
Po upływie 10 min Zayn wrócił z lekarzem , żeby sprawdził co z moją nogą . Poszliśmy do gabinetu . Niestety moja noga musiała być w gipsie . Poszliśmy znów pod salę operacyjną . Siedzieliśmy przed nia chyba 20 min , aż w końcu z sali wyszedł lekarz .
- Co z moją mamą ? - zapytałam
- Przykro mi ale nie udało się nam jej uratować. - odpowiedział lekarz .
- Pani mama kazała dać to pani . - powiedziałam podając mi jakąś kartkę .
Na tej kartce pisało: ....
------------------------------------------------------------------------------------------------------------<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Moglibyście dawać komentarze i wskazówki :P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz